7 Reasons Grace Will Never Be Overthrown in the Believer

on 30 April 2024 by Jonathan Edwards

The following article han been taken from https://www.monergism.com/blog/7-reasons-grace-will-never-be-overthrown-believer  and published in polish with the author's permission. 

EXCERPT: Charity and Its Fruits, chapter 14 Charity, Or True Grace, Not To Be Overthrown By Opposition by Jonathan Edwards

 

7 powodów wytrwania świętych - Jonathan Edwards 

Tam, gdzie łaska rzeczywiście jest w sercu, nic co jest jej wrogie nie może jej zniszczyć, a jakikolwiek stawiany jej opór nie może jej złamać. Wytrzymuje ona wszystko, stoi mimo wielu wstrząsów i trwa niezależnie od wszystkiego co jej przeciwne. Przyczyny takiego stanu rzeczy należy dopatrywać się w dwóch kwestiach: 

1. W tym, że w samej naturze prawdziwej łaski jest więcej z tego co prowadzi do wytrwania, niż w naturze łaski fałszywej. Fałszywa łaska, jest rzeczą powierzchowną, opartą o zewnętrzne przejawy oraz płytkie uczucia, lecz nie w żadnej zmianie samej natury. Zaś prawdziwa łaska, dogłębnie dosięga głębi serca. Opiera się ona na odnowieniu natury i dlatego jest ona trwała i nieprzemijająca. Tam, gdzie mamy do czynienia falsyfikatem łaski, żywe pozostaje zepsucie; i jakakolwiek zadana mu rana, jest jedynie draśnięciem, nie wpływającym na życie, lub zmniejszającym siłę jego panowania; grzech wciąż pozostaje w duszy, w całej jego mocy, nic więc dziwnego, że ostatecznie on zwycięża i pokonuje wszystko co napotka. Łaska prawdziwa rzeczywiście uśmierca grzech w sercu. Uderza ona w jego wnętrzności i zadaje mu śmiertelną ranę, posyłając cios w samo serce. Gdy po raz pierwszy wkracza ona do duszy, rozpoczyna tym samym nieustający konflikt z grzechem, Dlatego nic dziwnego, że utrzymuje nad duszą swe panowanie i ostatecznie zwycięża nad swoim wrogiem. Fałszywa łaska nigdy nie usuwa grzechu i mocy jego panowania w duszy, nic zatem dziwnego, że i wkrótce z niej samej nic nie pozostaje. Jednak prawdziwa łaska z samej natury nie chce współistnieć z grzechem i mocą jego panowania, przeto odbiera grzechowi serce, gdy do niego wkracza, i przejmuje jego tron, dlatego też właśnie prędzej ona zachowa ów tron dla siebie, aby ostatecznie przemóc grzech i nad nim zatriumfować. Fałszywa zaś łaska, może w pewien sposób oddziaływać na serce, ale nigdy nie pociąga za sobą pełnego przekonania duszy. Prawdziwa łaska rozpoczyna się od prawdziwego i głębokiego przekonania, a mając taki oto fundament, o ileż większą nosi w sobie skłonność do wytrwania. Fałszywa łaska nie jest pilna w modlitwie, a prawdziwa łaska jest w niej osadzona, dlatego opiera się ona na podtrzymującej ją boskiej mocy, i istotnie sama staje się boska, jako że Boże życie jest jej niejako przekazywane. Fałszywa łaska, wcale nie interesuje się tym czy wytrwa do końca czy nie; jednakże prawdziwa łaska powoduje szczere pragnienie wytrwania, którego ona łaknie i pragnie. Sprawia również, że osoby nią obdarzone są wyczulone na niebezpieczeństwa, jakie na nich czyhają i dąży ona do pobudzania ich do czujności, troski i staranności, aby mogli wytrwać, szukając pomocy u Boga i ufając Mu, że da On im wytrwanie wobec wielu wrogów, którzy jej się przeciwstawiają.  

Dalej: 

2. Bóg podtrzyma prawdziwą łaskę, gdy już raz zaszczepi ją w sercu wbrew wszelkiemu oporowi. Nigdy nie pozwoli, by została ona stłumiona przez jakąkolwiek siłę, która może zostać przeciwko niej zwrócona. Chociaż prawdziwa łaska zawiera w sobie o wiele większą dążność do wytrwania niż fałszywa łaska, to jednak nic co leży w jej naturze będąc rozpatrywane jedynie samo w sobie i poza Bożym zamiarem podtrzymania jej, nie wystarczyłoby do zapewnienia o jej trwaniu lub skutecznym powstrzymaniu jej przed ostatecznym upadkiem: [Widać więc, że] jesteśmy powstrzymywani przed upadkiem nie poprzez integralną moc samej łaski, lecz jak mówi Apostoł Piotr, „jesteście strzeżeni mocą Boga przez wiarę ku zbawieniu, przygotowanemu do objawienia się w czasie ostatecznym” (1 P 1:5). Reguła świętości w sercach naszych pierwszych rodziców, która to nie miała do czynienia z żadnym zepsuciem, została w nich zburzona. Tym bardziej możemy się zatem spodziewać że ziarno łaski w sercach upadłych ludzi [zasiane] pośród tak wielkiego zepsucia i wystawione na tak wielki opór, zarówno czynny jak i bierny, zostałoby zburzone, gdyby Bóg go nie podtrzymał. To On postanowił podjąć się jego obrony przed wszelkimi wrogami dać ostateczne zwycięstwo, tak więc nigdy nie zostanie ono zburzone. W tym miejscu chciałbym pokrótce pokazać, jak oczywiste to jest, że Bóg podtrzyma prawdziwą łaskę i nie dopuści do jej zburzenia, a następnie przedstawić kilka powodów, dla których tego nie uczyni.  

Po pierwsze, chciałbym wykazać, jak oczywiste jest to, że Bóg podtrzyma prawdziwą łaskę w sercu. Mówiąc wprost – wynika to z jego obietnicy. Bóg często i wyraźnie obiecywał, że prawdziwa łaska nie zostanie zburzona. Jest to obiecane w deklaracji dotyczącej dobrego człowieka, że ,,choćby upadł, nie zostanie całkowicie powalony, bo PAN podtrzymuje go swą ręką” (Ps 37:24), i tak samo słowami z Jr 32:40, ,,zawrę z nimi wieczne przymierze, że się od nich nie odwrócę i nie przestanę im dobrze czynić, lecz włożę w ich serca moją bojaźń, aby nie odstępowali ode mnie”. I dalej w słowach Chrystusa: „Tak też nie jest wolą waszego Ojca, który jest w niebie, aby zginął jeden z tych małych” (Mt 18:14). Zgodnie z tymi deklaracjami, Chrystus obiecał w odniesieniu do łaski, że w duszy ,,stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu” (J 4:14). I mówi dalej: ,,A to jest wola Ojca, który mnie posłał, abym nie stracił nic z tego wszystkiego, co mi dał, ale abym to wskrzesił w dniu ostatecznym” (J 6:39), a w innym miejscu także jest powiedziane, że owce Chrystusa ,,nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej” (J 10:28) oraz że Bóg tych ,,których przeznaczył, tych też powołał, a których powołał, tych też usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych też uwielbił”, i że nic ,,Nie będzie mogło odłączyć” chrześcijan od ,,miłości Boga która jest w Jezusie Chrystusie” (Rz 8:30, 39); i znów, że ,,ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Jezusa Chrystusa” (Flp 1:6); ponownie że Chrystus ,,utwierdzi do końca” ludzi należących do Niego ,,aby byli nienaganni w dniu naszego Pana Jezusa Chrystusa” (1 Kor 1:8); i dalej, że jest On w stanie ich ,,ustrzec od upadku i z radością przedstawić jako nienagannych przed obliczem swojej chwały” (Jud 24).  Wiele innych podobnych obietnic może zostać jeszcze tutaj przywołanych, a wszystkie zapewniają o tym, że Bóg podtrzyma łaskę w sercu, do którego raz ją złożył, i że zachowa do końca tych, którzy w Nim pokładają ufność.  

Po drugie, przedstawię po krótce siedem powodów, dla których Bóg zachowa panowanie łaski w sercu, i zachowa ją przed zburzeniem.  

Powód 1. Jeśli odkupienie dokonane przez Chrystusa nie zabezpieczyłoby naszego wytrwania wobec wszelkiego przeciwko niemu oporu, to nie byłoby ono pełnym odkupieniem. Chrystus umarł, aby wykupić nas od zła, któremu podlegaliśmy pod prawem, i doprowadzić nas do chwały. Gdyby jednak doprowadził nas nie dalej niż do stanu, w jakim znajdowaliśmy się na początku i pozostawił nas tak samo podatnymi na upadek jak wcześniej, wówczas całe jego odkupienie mogłoby być na próżno i spełznąć na niczym. Człowiek przed upadkiem, pozostawiony wolności swej woli, odpadł od swojej niezłomności i utracił łaskę wtedy, gdy był stosunkowo silny i nie był narażony na wrogów, którzy teraz go nękają. Cóż mógłby zrobić teraz, w stanie upadłym, z taką niedoskonałą łaską, pośród jego licznych i silnych wrogów, jeśli jego wytrwanie zależałoby tylko i wyłącznie od niego samego? Upadłby całkowicie i zginął, a gdyby odkupienie zapewnione przez Chrystusa chroniłoby go przed upadkiem, byłoby bardzo niedoskonałym odkupieniem. 

Powód 2. Przymierze łaski zostało wprowadzone po to, aby uzupełnić to, czego brakowało w pierwszym przymierzu, a niezawodny grunt wytrwania był główną rzeczą, której w nim brakowało. Pierwsze przymierze nie zawierało żadnego defektu po stronie Boga, który je skonstruował; pod tym względem było ono najbardziej święte i sprawiedliwe, mądre i doskonałe. Rezultat dowiódł jednak, że dla nas było ono niewystarczające i potrzebowało czegoś więcej, aby było skuteczne dla naszego szczęścia; a tym czymś było coś, co byłoby podstawą naszego wytrwania [w przymierzu – przyp. tłum.]. Jedyną taką podstawą jaką mieliśmy pod pierwszym przymierzem, była wolność naszej woli; i okazało się, że nie można na niej polegać; dlatego też Bóg ustanowił inne przymierze. Pierwsze przymierze mogło zawieść, dlatego też zostało zawarte drugie, trwalsze od pierwszego, które nie może zawieść, a przeto zostało określone mianem wiecznego przymierza [Rdz 17:7-19, Iz 55:3,Iz 42:6, Iz 61:8, Jr 32:40-41 – przyp. tłum]. Te rzeczy, które mogły zostać wzruszone z miejsca zostały usunięte, aby ustąpić miejsca tym, które nie mogą zostać wzruszone. Pierwsze przymierze miało jako głowę i poręczyciela tego, który mógł zawieść – ojca naszej rasy [Adama – przyp. tłum.]; przeto Bóg ustanowił głową i poręczycielem, Tego który nie może zawieść - Chrystusa, z którym, jako głową i przedstawicielem całego swojego ludu, zostało zawarte nowe przymierze, pewne i we wszystkich rzeczach uporządkowane.  

Powód 3 Nie jest właściwe, aby w przymierzu miłosierdzia i zbawczej łaski nagroda życia opierała się na wytrwałości człowieka, jako zależna od siły i niezłomności jego własnej woli. To przymierze uczynków, a nie przymierze łaski, opiera życie wieczne na owocu ludzkiej siły, aby zachować go od upadku. Jeżeli jednak wszystko pochodzi z darmowej i suwerennej łaski, wtedy darmowa łaska podjęła się tej sprawy, aby ją wypełnić i zakończyć, nie pozostawiając tego samym ludziom i mocy ich własnej woli, jak to było pod pierwszym przymierzem. Tak jak łaska Boża rozpoczęła dzieło, tak też dokończy je. W związku z tym będziemy zachowani do końca. 

Powód 4 Nasz drugi poręczyciel już wytrwał i dokonał tego, czego nie udało się dokonać naszemu pierwszemu poręczycielowi, a zatem z pewnością i my wytrwamy. Adam, nasz pierwszy poręczyciel, nie wytrwał, a w nim upadli wszyscy. Gdyby jednak wytrwał, wszyscy staliby wiernie wraz z nim i nigdy by nie upadli. Jednakże nasz drugi poręczyciel już wytrwał i dlatego wszyscy, którzy mają go za swojego poręczyciela, wytrwają razem z nim. Gdy Adam upadł, został potępiony, a wraz z nim całe jego potomstwo upadło i popadło pod potępienie. Lecz jeśli Adam nie upadłby, byłby usprawiedliwiony i w ten sposób miałby udział w drzewie życia i zostałby utwierdzony w stanie życia, a całe jego potomstwo zostałoby utwierdzone wraz z nim. I analogicznie, teraz, gdy Chrystus, drugi Adam, stał wiernie i wytrwał, i jest usprawiedliwiony i utwierdzony w życiu, wszyscy, którzy są w Chrystusie i są przez Niego reprezentowani, również są przyjęci, usprawiedliwieni i utwierdzeni w Nim. Fakt że On, głowa swojego ludu, w ramach przymierzowej relacji wypełnił jego warunki, czyni ich wytrwanie pewnym. 

Powód 5 Wierzący jest już aktualnie usprawiedliwiony, a tym samym uprawiony – poprzez obietnicę miłosierdzia – do życia wiecznego. Tak więc Bóg nigdy już nie pozwoli mu upaść i nie dosięgnąć go [życia wiecznego – przyp. tłum.]. Usprawiedliwienie jest aktem rzeczywistego uniewinnia grzesznika. Jest ono pełnym oczyszczeniem z winy, wyzwoleniem od wyroku potępienia, wybawieniem od piekła i przyjęciem prawa dostępu do życia wiecznego. Wszystko to jest wyraźnie sprzeczne z ideą, że wyzwolenie od piekła i osiągnięcie życia wiecznego są jeszcze zawieszone na jakimś wytrwaniu, które może być niepewne. 

Powód 6 Pismo Święte naucza nas, że łaska i życie duchowe wierzącego polega na uczestnictwie w życiu Chrystusa i jego zmartwychwstaniu, które jest życiem nieśmiertelnym i nieprzemijającym. Jest to wyraźnie nauczane przez Apostoła, kiedy ten mówi ,,I was, gdy byliście umarłymi w grzechach i w nieobrzezaniu waszego ciała, razem z nim ożywił, przebaczając wam wszystkie grzechy” (Kol 2:13); to znaczy, z Chrystusem; i znów: ,,Lecz Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, z powodu swojej wielkiej miłości, którą nas umiłował; I to wtedy, gdy byliśmy umarli w grzechach, ożywił nas razem z Chrystusem, gdyż łaską jesteście zbawieni; I razem z nim wskrzesił, i razem z nim posadził w miejscach niebiańskich w Chrystusie Jezusie” (Ef 2:4-6). I dalej: ,,Z Chrystusem jestem ukrzyżowany: żyję, ale już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus. A to, że teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał za mnie samego siebie” (Ga 2:20). Wyrażenia te pokazują, że duchowe życie wierzącego nie może zawieść, ponieważ Chrystus mówi tak: ,,I [Jestem] żyjący, a byłem umarły. A oto żyję na wieki wieków i mam klucze piekła i śmierci” (Obj 1:18) a także Apostoł mówi: ,,Wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, więcej nie umiera i śmierć nad nim więcej nie panuje” (Rz 6:9). Nasze duchowe życie, będące jego życiem, tak jak życie gałęzi jest życiem drzewa, nie może nie trwać.  

Powód 7 Łaska jest czymś co Bóg wszczepił w serce naprzeciw wielkiego oporu wrogów, Dlatego bez wątpienia utrzyma ją tam wbrew ich ciągłym i połączonym wysiłkom, aby ją stamtąd wykorzenić. Wrogowie Boga i duszy dołożyli wszelkich starań, aby zapobiec zaszczepieniu łaski w sercu, które jest nią obdarzone. Lecz Bóg okazuje swoją wszechmocną i pełną chwały potęgę, poprzez wprowadzenie swojej łaski w serce na przekór im wszystkim. Dlatego też nie pozwoli u końca zostać pokonanym przez wypędzenie tego, co dzięki swej potężnej mocy tak triumfalnie tam wniósł. Z tego wszystkiego jasno wynika, że Bóg będzie podtrzymywał panowanie łaski w sercu chrześcijanina, aby nigdy go nie zawiodła ani nie została obalona. 

author image
Jonathan Edwards był wybitnym kolonialnym teologiem i filozofem. Kluczowa postać dla Pierwszego Wielkiego Przebudzenia. Zasłynął jako jeden z najbardziej wszechstronnych amerykańskich teologów i filozofów oświecenia. Jego dorobek obejmuje bardzo różne dziedziny, jednak Edwardsa najczęściej kojarzy się z obroną teologii kalwinistycznej, metafizyką teologicznego determinizmu, dziedzictwem purytańskim oraz jego najsłynniejszym kazaniem - "Grzesznicy w rękach rozgniewanego Boga".